noo to po prostu osoba która pomaga informowała by odbiorcę o dostawie surowców dzień przed w wiadomościach prywatnych. No i może niech do każdego słabego gracza zostanie przydzielony gracz dobry. Czyli jakby podzielić sojusz na pół. Ta lepsza część pomaga, ta gorsza otrzymuje pomoc. Oczywiście to wszystko by się zwróciło w przyszłości z nawiązką. Nie wiem co o tym sądzicie. Najlepiej jak by ktoś nas wszystkich (tych którzy się z tym zgadzają) poprzydzielał do siebie i tyle byłoby chyba mniej zamieszania.

hm... w sumie haronk1 ma dużo racji, ale niestety jesteśmy bardzo rozrzuceni na naszej uni i czasem trzeba będzie jednak do innej gali słać
Musimy zacząć sobie pomagać, podciągnąć jak najszybciej tych najsłabszych w punktach, ale nie tylko
Im będziemy mieli większe wydobycie tym i będziemy w nasze eko inwestować, tym będziemy samowystarczalni a co za tym idzie będziemy silniejszym  sojuszem. Dlatego proponuje rozwój tylko i wyłącznie kopalń, elektrowni słonecznych, fabryki robotów i nanitów. Obrona i flota odpada, ze względu na to, ze to rzecz nabyta i łatwa do stracenia
Poza tym myślę, ze by wysyłać jednorazowo na dany cel, żeby nie leżało zbyt dużo surowców na planecie!

Wzajemna pomoc w sojuszu bardzo by się przydała, ja jestem za tylko po pierwsze niech wypowie się chociaż większa część sojuszu, na razie tylko 7 osób włączając mnie, po drugie trzeba ustalić sensowny pomysł pomocy. Ja byłbym za pomocą kilku osobom na raz, w takich ilościach jakie SĄ W STANIE wydać na eko. System Jupitera ma tę wadę, że pomoc idzie tylko do jednej osoby, gdyby cały sojusz się do tego przyłączył, moglibyśmy wspierać ich kilka. System podatkowy też jest niezły tylko trzeba by ustalić ciągle zmieniające się wydobycie u wszystkich. To może być trudne i ktoś musiałby się tym stale zajmować. Ja bym się tego NIE podjął

ja ze swojej strony... cały czas rozwijam wydobycie.. jak narazie chce dojść do poziomów kopalń met/kirs/deu 27/25/21

Na początek zaprezentuje swój zamysł powstania tego wątku, dziękuje heronk1 za pomoc, jesteś super!! Gdyby nie ty, pewnie by to nie ruszyło!


Jak wiecie (jeśli zaglądacie na board to wiecie) podniosłam próg przyjęć graczy do naszego sojuszu do top 800.  Dlatego postanowiliśmy zorganizować akcje caritas dla całego sojuszu. Czas na reorganizacje naszego sojuszu, postawienie sojuszu na jakiś w miarę równy poziom. Wtedy będziemy mogli zacząć myśleć o poważniejszej grze zespołowej np. wojnie
Chciałabym podciągnąć wszystkich członków sojuszu do top 850 tj. mniej więcej 250k punktów, top 800 ma około 320k punktów I to by była ta ostateczna granica.
Oczywiście w pierwszej kolejności mam na myśli graczy o najniższej ilości punktów osoby nowe w sojuszu otrzymają na początek paczkę powitalną I będą musiały poczekać, aż minie im okres ochronny.
Co do graczy wyżej niż top 800 oczywiście tez mogą liczyć na pomoc ! Proszone są o zgłaszanie się do osób stojących wyżej. Zamysłem moim było, żeby gracze o średniej ilości punktów np. Ja pomagali osobom  niżej stojącym a gracze o dużej tym średnim – ale w sumie można to zmienić. 
Nie chce robić obowiązkowych par, prosiłabym każdego z was o znalezienie sobie osoby I napisanie na forum komu pomaga. W końcu to nie przedszkole:D

Co do waszych pomysłów, są dobre i wiele wniosły nawet te krytyczne i te nie zaprezentowane na forum.

Jako wasz sojusznik chciałabym jednoznacznie powiedzieć, że akcja ta ma na celu zrównanie ogółu sojuszu do progu minimalnego.
Nie chcemy nikogo przyzwyczajać do zapomogi, stałego podatku czy zasiłku. Dlatego każde otrzymane surowe od innego gracza muszą być traktowane poważnie i wydawane na przeznaczony cel lub cele tj. rozbudowę kopalni, fabryki robotów, nanitów i elektrownie słoneczne. Nie budujemy z tych surowców statków ani obrony. I nie będziemy w nieskończoność wam słać, musicie sami farmić ile się da!!!

zgłaszam pierwsze pary, z racji ze lubię mojego przyjaciela i jego marudzenie wybieram TrzyTwarze. Haronk dzisiaj mnie poinformował, zę zaczął pomagać W_tomkowi


Grawitacja : TrzyTwarze
evil : Chit
Tarazed: Snickers, Polus, Mizzbum
Jupiter: Tupack

Grawi ja pomagam Chitowi... także macie jednego mniej